Przedwczoraj tj w piątek 6 lutego Sejm (co oznacza nasi przedstawiciele wybrani przez nas w wolnych wyborach) prowadził szeroko zakrojoną debatę nad tym czy w Polsce potrzebna jest konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy i o zgrozo akurat tego dnia stwierdziłam, że ach... dawno nie oglądałam żadnych wiadomości, nie wiem co się na świecie dzieje, zerknę więc na jakiś serwis informacyjny! O zgrozo! Bo to co zobaczyłam krew mi zagotowało!
Żyjemy w świecie gdzie, według danych różnych komórek badawczych, około 45% kobiet padło choć raz w życiu ofiarą przemocy i już nie ważne czy chodzi tu o znęcanie psychiczne, fizyczne, molestowanie seksualne czy inne. Polska na tle krajów Europejskich nie wygląda zbyt dobrze - mimo parytetów ciągle w parlamencie nie mamy równości, na tych samych stanowiskach zarabiamy mniej od mężczyzn, to my ciągle jesteśmy zmuszane do "kurowania" w domach i to my KOBIETY zwykle padamy ofiarą przemocy! Konwencja, o której mowa to taki ukłon w stronę damskiej części populacji obligujący państwa do podjęcia odpowiednich kroków by zapobiegać tym aktom dyskryminacji. Wiem bo ją przeczytałam... to zaledwie 37 stron pisanych prostym i zrozumiałym językiem! tak niewiele, zajęło mi to około 20 minut, aczkolwiek chyba zbyt wiele dla naszych posłów! Ich "rzeczowa" debata ograniczała się bowiem do kilku pierwszych stron dokumentu, które traktowały o potrzebie edukacji i stworzenia takich przepisów, by u podstaw przestępstw na tle płci nie pojawiały się już tradycja, religia, role społeczno-kulturowe. Tak! Uwaga! Wiadomość z ostatniej chwili! Dokument zawiera takie stwierdzenie, bo właśnie na tym tle często dochodzi do przestępstw - w końcu dlaczego Europejki wyznające Islam zmuszane są do noszenia hidżabu, dlaczego kobiety mimo ambicji pozostają w domach? Bo tak im nakazuje religia, tradycja, społeczne przyzwyczajenia! I z tym trzeba walczyć! Ale skąd nasi posłowie wzięli stwierdzenie o tym, iż konwencja nawołuje do zmiany płci, o tym że stanowi ona ukłon w stronę związków homoseksualnych? Ja się pytam skąd oni to wzięli!!! Nie dziwiłabym się, jakby to jeszcze faceci wymyślali, ale z mównicy i Posłanki widać było, które nie mniej krzyczały i ręce załamywały, że to zło samo ta ustawa!!! Wstyd drogie Panie, bo chyba w 100 procentach się nie przyłożyłyście do sprawy - nie przeprowadziłyście odpowiedniego wywiadu jak w naszym kraju działa prawo w tej kwestii. A ja wiem, bo uszy mam, bo słyszę jak to żółta karta nic rodzinom nie daje, jak to ofiary przestępstw spotykają się na jednym korytarzu policyjnym ze sprawcą, którego przecież śmiertelnie się boją! Jak to pomocy psychologicznej nie ma... a konwencja zobowiązuje do wprowadzenia i modernizacji odpowiednich przepisów, do nadzoru... I tu jest chyba pies pogrzebany! Lenistwo, niechęć i brak odpowiedzialności aż się wylewa! Nie potrafię tego zrozumieć!
Dla zainteresowanych konwencją, cały tekst znajduje się tutaj: http://www.rownetraktowanie.gov.pl/aktualnosci/konwencja-o-zapobieganiu-i-zwalczaniu-przemocy-wobec-kobiet-i-przemocy-domowej
No to taka moja refleksja na ten weekend była, pozostawiam ją innym do przeanalizowania.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz